No
i miałam dzisiaj odpocząć. Po wizycie w centrum ogrodniczym na
Bielanach na ul. Arkuszowej 168 przytargałam do domu cztery sadzonki
- dwie lubczyku i dwie tymianku, gipsową ptaszynkę, która teraz
siedzi na mojej skrzynce, i dzbanek. Nie wiem, do czego mi się ten
dzbanek przyda, ale tak mi się podobał, że nie mogłam się
oprzeć. Zioła już posadziłam. Zmęczona jestem bardzo, ale to
jest takie radosne zmęczenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze mile widziane.