Wspomnień czar

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą RMF. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą RMF. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 9 sierpnia 2020

Do snu mnie dzisiaj ukołysało RMF classic Warszawa i cudna muzyka filmowa, jakże spokojna i tak bardzo potrzebna w tym zwariowanym okresie

Do snu mnie dzisiaj ukołysało RMF classic Warszawa i cudna muzyka filmowa, jakże spokojna i tak bardzo potrzebna w tym zwariowanym okresie, w którym pajace kręcą nami jak szewc butem. Dzień spokojny. Nawet radio nie bombarduje dziś Jednak to, co oni z nami wyprawiają. Te zmiany decyzji… Zgłupieć można. Łażą już po naszej okolicy sprawdzać, czy klienci mają maseczkami zakryte twarze. No trudno, wyciągnęłam swoją. Nie będę narażała właścicieli sklepów. Ci ludzie mnie znają, wiedzą co kupuję, zasługują na szacunek. Późnym popołudniem wychodzę do Żabki po piwko i po coś słodkiego. Przy kasie jakiś gościu w wieku ok 65-70 wykłóca się z właścicielem o dwa złote. Klienci z maseczkami na twarzach czekają w kolejce, jest gorąco, ja prawie padam. Ktoś tam nie wytrzymuje, zwraca gościowi uwagę. Ten odpowiada zniecierpliwionym tonem, że musi załatwić swoją sprawę. Podchodzę do niego, zwracam mu uwagę na fakt, że tu ludzie stoją już w kolejce, że gotowi omdleć. Stojąca przy nim kobieta – żona albo córka – mówi „Ja już z tobą nie wytrzymuję, mam tego dość” Gościu w końcu wychodzi. Płacę za swoje zakupy, wracam do siebie Siadam pod domem na ławeczce. Dołącza sąsiadka, zaczyna się miła rozmowa. W domu spokojnie, radyjko gra, kiciuś szaleje.
Może następny weekend będzie wolniejszy od zatrważających wieści, od myśli o ewentualnym powtórnym zamordyzmie. Ja tego trzymania nas za mordy się boję.

A tak - dla odprężenia - tu papeteria, jaką  w 2016 roku tęskniąc bardzo za Warszawą, za Saską Kępą, za sąsiadami - napisałam do nich tradycyjny list na zrobionej przez siebie papeterii przedstawiającej morski widok żaglówki kołyszącej się na falach.