Wspomnień czar

środa, 15 lipca 2020

Przebudzenie dzisiaj po bardzo nieprzyjemnej nocy, podczas której głowa bolała na całego. Zasypiam dopiero po zażyciu tabletki, co robię bardzo rzadko. A może to świadomość, że dzisiaj czekała mnie wizyta w pewnym urzędzie... Wizyta okazała się nie taka zła. Są jeszcze ludzie, którzy pewne rzeczy rozumieją. Pani mówi - bardzo grzecznie i nieśmiało - żeby następnym razem przyjść w maseczce. Mówię jej, że nie mogę bo mam problemy zdrowotne z oddechem, ale rozumiem jej prośbę i następnym razem dołożę starań, żeby czymś nos i usta zakryć, choćby wachlarzem. I jest w porządku.
Upał na nowo daje się we znaki. Nie gotuję zatem dzisiaj. W pobliżu jest dom, w którym mieszkała pani Krystyna Sienkiewicz. W piwnicy tego domu jest cudowna restauracyjka pod nazwą "Jadło pod podłogą". W ogrodzie również rozstawione są stoły, przy których również można usiąść by się posilić. A kuchnia tu naprawdę jest smaczna i niedroga. Za 23 złote można spożyć super obiad składający się z bardzo pożywnej zupy, drugiego dania z surówką i kompotu. Ponadto można tu spotkać bardzo miłych ludzi. Pani Krystyna tak dużo pisała o tym domu w swoich książkach: "Haftowane gałgany", "Cacko", "Skrawki". Kiedy je czytałam, nie przypuszczałam, że kiedyś będę tak blisko tego cudownego miejsca mieszkała i w nim bywała. I za każdym razem, kiedy tam jestem - mam wrażenie, że za chwilę sama pani Krystyna tu wejdzie. Dlatego - ilekroć idę tam się posilić - nie mówię, że idę do domu, w którym mieszkała Krystyna Sienkiewicz. Mówię, że idę "do pani Krystyny".
Załatwiwszy zatem swoją sprawę i posiliwszy się - ruszam po moje cotygodniowe zakupy - po mleko, co krowę widziało. Przy okazji wstępuję do sklepu dla artystów po komplet ołówków. Przy rysunkach pastelami lub nawet obrazkach malowanych akwarelą, akrylem czy temperą - nie wszystko da się zrobić pędzelkiem nawet najcieńszym i czasem jedno maźnięcie ołówkiem załatwi sprawę. Jutro zatem wracam do moich rysuneczków. A na dziś - ten wieczór, zapach maciejki, piękna kojąca muzyka, w ręku szydełko i kordonek, kiciuś obok. Jestem w bardzo dobrym miejscu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze mile widziane.