Cieszę
się tym, co mam. Siedzę przy balkonie w mieszkaniu. Deszcz pachnie
tak pięknie.
Jest
godzina 20:30. Wirtualne łącza przenoszą mnie do Nowego Jorku do
Metropolitan Opera. Zasiadam na wirtualnej widowni oglądając operę
"Hamlet" na podstawie dramatu Williama Szekspira.
Niesamowity wręcz spektakl. Muzyka wprawdzie niewpadająca w ucho,
ale piękna, mocna.